Rola składników mineralnych we współczesnej profilaktyce

 

 

Dr med. Jerzy Oleszkiewicz

 

Ponad trzydzieści lat temu Światowa Organizacja Zdrowia sformułowała spektakularne hasło: „Zdrowie dla wszystkich w roku 2000". Ta daleka od firmowania utopijnych dezyderatów i poważana instytucja wyraziła w ten sposób nadzieję ludzkości pokładaną w rozwoju medycyny. Zanotowano prze­cież ogromny i szybki postęp w likwidowaniu chorób zakaźnych, okołoporodo­wej umieralności kobiet i noworodków, do praktyki szpitalnej wprowadzono wiele nowatorskich zabiegów chirurgicznych, a coraz większa liczba ludzi poczęła dożywać do fizjologicznych granic życia.

A tymczasem — im bliżej byliśmy końca XX wieku — społeczeństwa w krajach wysoko zaawansowanej technicznej cywilizacji nie stwierdzały u sie­bie wzrostu poczucia zdrowia. Zwiększała się liczba szukających pomocy u lekarzy z powodu chorób układu krążenia degeneracyjnych, nowotworowych, zmniejszenia się odporności. Powszechne stało się niezadowolenie z jakości życia.

Osiągnięcia nauki i techniki — powstające obok ludzi, ale nie zawsze dla ludzi — zachwiały harmonijnym układem między społeczeństwem i przyrodą, czego skutkiem jest ODMINERALIZOWANIE organizmu współczesnego czło­wieka, a równocześnie gromadzenie się w nim metali toksycznych, często wielokrotnie przekraczających dopuszczalne normy. Procesy te stały się zna­mieniem naszej cywilizacji.

Dzięki dynamicznie rozwijającym się nowym naukom: bioelementologii (nauce o składnikach mineralnych) i biotechnologii (nauce o procesach komór­kowych), udokumentowano, m.in. dzięki nowej, finezyjnej aparaturze diagnos­tycznej, że składniki mineralne nie są wyłącznie martwym kamieniem. Włączo­ne w przemianę materii nagle się ożywiają i pracowicie uczestniczą w nie­zliczonych reakcjach biochemicznych organizmu. Niedobór jakiegokolwiek z nich powoduje zaburzenia funkcjonowania komórki, co prowadzi do niedoma­gania organizmu, a następnie choroby.

Organizm człowieka zawiera 46 składników mineralnych, z których ok. 30 uważa się za niezbędne do życia. Siedem z nich, tj. wapń, magnez, fosfor, sód, siarka, chlor, potas, to makroskładniki, występujące w organizmie w ilości powyżej 0,01%. Około 23 pierwiastków nazywamy śladowymi, gdyż występują w bardzo małych ilościach, ale żaden z nich nie może zastąpić drugiego. Wszystkie są absolutnie niezbędne dla zdrowia, a nawet życia. Gdyby ich nie było, nie istniałoby życie na naszej planecie.

Składniki mineralne w ogromnej mierze warunkują również sprawność psychiki i systemu nerwowego człowieka. Decydują więc nie tylko o dobrej formie fizycznej, witalności, ale i o duchowym szczęściu ludzi. Wiele osób tylko dlatego jest nadmiernie nerwowych, pełnych niepokoju, nieszczęśliwych lub przygnębionych, ponieważ brakuje im magnezu lub wapnia.

Niedobory tych składników mogą prowadzić do wielu patologii. Mogą również być czynnikiem sprawczym złego samopoczucia i licznych dolegliwo­ści, których zdiagnozowanie często nastręcza lekarzom wielu trudności. Nasu­wa mi się refleksja, że dawniej człowiek miał problemy zwykle z powodu drugiej osoby, obecnie najczęściej nie radzi sobie ze sobą. Modelowym tego przykładem są reakcje depresyjne spowodowane niedoborem litu; preparaty zawierające ten pierwiastek są z sukcesem stosowane w psychiatrii.

Aktualnie kształtują się nowe poglądy dotyczące powstawania i leczenia chorób, co rokuje nowe nadzieje dla wielu chorych lub cierpiących z powodu różnych dolegliwości. Włączenie do terapii preparatów zawierających składniki mineralne zwykle jest dobrze tolerowane przez organizm, ponieważ rozpoznaje on w nich naturalne składniki swoich biologicznych procesów.

W najnowszych pracach badawczych udokumentowano, że niedobór skład­ników mineralnych może być przyczyną niepłodności kobiet i mężczyzn, nadmiar zaś metali toksycznych, zdolnych do przenikania przez łożysko, ma swój udział w tworzeniu się wad rozwojowych płodu, bywa powodem wcześniej­szego porodu, tym samym wcześniactwa, oraz zaburzonego późniejszego roz­woju intelektualnego dziecka.

W ubiegłym stuleciu nauka koncentrowała się na badaniu roli witamin. Można sądzić, że w najbliższych dziesięcioleciach pierwszeństwo w badaniach będą miały składniki mineralne. Możemy liczyć na znaczący postęp tej wiedzy, będzie to bowiem wiek biologii, tak jak wiek ubiegły był głównie wiekiem rozwoju fizyki.

 

 

Człowiek jest tyle wart ile uczyni
dla drugiego

Prof. Julian Aleksandrowicz